Święte szukanie i rekord wcielonej poezji czy traktaty pięknoducha i literatura maligny? Arcydzieło zbudowane z odpadków czy przereklamowana książka? Wirtuoz słowa i mitolog czy ferdydurkista i choromaniak? Pierwsi czytelnicy prozy Brunona Schulza nie byli gotowi na przyjęcie objawienia. Jego opowiadania wydawały się niezrozumiałe, chore, dziwaczne, napisane zdeformowaną polszczyzną, a na dodatek pozbawione jakichkolwiek użytecznych treści. Byli jednak i tacy, którzy w skromnym tomiku opowiadań drohobyckiego nauczyciela rysunków dostrzegli największą rewelację polskiej literatury ostatnich lat, a w nim samym – niezrównanego mistrza słowa i odkrywcę nowych literackich lądów. Książka Bruno Schulz i krytycy zbiera wszystkie znane świadectwa recepcji dzieł plastycznych i literackich Schulza z lat 1921–1939, by odpowiedzieć na pytanie, jak go czytano i co pisano o nim w latach jego aktywności twórczej, a także w jaki sposób wyobrażenia i oczekiwania czytelników wpłynęły na jego życie i sztukę.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem