Warren Niesłuchowski zmarł dokładnie rok temu, 17 czerwca 2019. Był on jednym z najbardziej ekscentrycznych, charyzmatycznych i dyskretnych obywateli świata i świata sztuki, ontologicznym wagabundą, tłumaczem-poliglotą, samoukiem i erudytą, uważnym towarzyszem artystów, networkerem bez statusu, chodzącą bibliografią i przypadkowym świadkiem ważnych wydarzeń.
Urodził się jako Jerzy Niesłuchowski w obozie pracy w Altstadt w Niemczech w 1946 roku. Pięć lat później rodzina wyruszyła statkiem do USA i osiadła w stanie Massachusetts. Imię Warren pojawiło się po tym, jak pewien życzliwy Anglik pożyczył mu brytyjski paszport, do którego Jerzy wkleił swoje zdjęcie. Warren zdezerterował wówczas, w 1969 roku, ze Stanów do Paryża, unikając służby w armii amerykańskiej w Wietnamie i wyruszając z legendarnym teatrem Bread and Puppet na Bliski Wschód. Tułaczka, przesiedlenie i podróż były jedynymi stałymi w jego bardzo płynnym życiu.
Warren był człowiekiem ontologicznie bezdomnym. Bezdomnym z urodzenia, ale też z wyboru. W 2003 roku porzucił mieszkanie w Nowym Jorku i przez kolejnych szesnaście lat żył jako gość innych po dwóch stronach Atlantyku, w poszukiwaniu, jak mówił, wyimaginowanej adopcji.
Podstawą wystawy i publikacji będzie wybór bogatej korespondencji mejlowej Warrena z ostatniego okresu jego nieustającej podróży, przedstawiający go jako niezwykłego towarzysza innych. Jego listy są pełne erudycji, ciepła, językowej finezji, ale też praktykaliów dotyczących zakwaterowania, podroży i konieczności znalezienia kolejnego locum. Oddają doświadczenie bezdomności, testowania koncepcji gościnności, a także wchodzenia w rolę gospodarza w czyimś imieniu. Z tej korespondencji wyłania się obraz kogoś, kto udowadniał, że radykalne, transkulturowe i transnarodowe połączenie sztuki i życia jest możliwe.
Książka wydana wspólnym staraniem Cabinet Books, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i Fundacji Galerii Foksal.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem