Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Iwona Solska
05/02/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Skończyłam czytać „Renna. Breslau - miasto złota i miłości" Krzysztofa Tokarza. Może było zbyt wiele szczegółowych opisów, może detali i historii za dużo? Wyłapałam dwie literówki...czyli korekta zaspała. Ale „Renn" bardzo mnie zachwycił i ujął. I to od samego początku. Perypetie Huptmanna Edwina Renna zaczęły mnie przejmować od pierwszych stron. Wątki sensacyjne w powieści dodają atrakcyjności opowiadaniu. Edwin Renn jest dowódcą konwojów ze złotem, aktami niemieckich tajnych służb. Podobało mi się to jak walczył o swoją miłość w trudnych czasach. Od początku wierzyłam, że powieść zakończy się dobrze...ale nie spodziewałam się takiego zakończenia, tak jak się zakończyła.....
Aneta Kowalska
06/02/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Właśnie skończyłam lekturę powieści i mogęszczerze stwierdzic ,że już dawno nie przeczytałam tak dobrej ksiązki. Dowiedziałąm się tak wiele o Dolnym Śląsku,polecam kazdemu .Naprawde warto
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Właśnie skończyłam lekturę powieści i mogęszczerze stwierdzic ,że już dawno nie przeczytałam tak dobrej ksiązki. Dowiedziałąm się tak wiele o Dolnym Śląsku,polecam kazdemu .Naprawde warto
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Skończyłam czytać „Renna. Breslau - miasto złota i miłości" Krzysztofa Tokarza. Może było zbyt wiele szczegółowych opisów, może detali i historii za dużo? Wyłapałam dwie literówki...czyli korekta zaspała. Ale „Renn" bardzo mnie zachwycił i ujął. I to od samego początku. Perypetie Huptmanna Edwina Renna zaczęły mnie przejmować od pierwszych stron. Wątki sensacyjne w powieści dodają atrakcyjności opowiadaniu. Edwin Renn jest dowódcą konwojów ze złotem, aktami niemieckich tajnych służb. Podobało mi się to jak walczył o swoją miłość w trudnych czasach. Od początku wierzyłam, że powieść zakończy się dobrze...ale nie spodziewałam się takiego zakończenia, tak jak się zakończyła.....