DUUUSZKI – gra planszowa Jacques Zeimet Zabawka

Największym plusem tej gry, jest to, że się nie nudzi. Moje dzieci pasjonują się w pojedynku, kto pierwszy ten lepszy, mimo, że ich pokój to już niemal jeden wielki salon gier planszowych i nie tylko, tą upodobały sobie najbardziej. Lubią adrenalinę :) Wraz z mężem niejednokrotnie bierzemy w tym udział i świetnie się przy tym bawimy całą piątką.

Im więcej osób tym lepiej! To jest fantastyczna gra i mimo kategorii wiekowej powyżej 8 lat, kiedy przyjeżdżają do mnie koleżanki z młodszymi pociechami, po lekkich modyfikacjach nawet 6 latek już sobie poradzi (sprawdzone) A śmiechu co nie miara! Ponadto muszę dodać, że gra jest bardzo solidnie wykonana i z pewnością posłuży nam przez długi okres.

Gramy w ta gre z dziećmi i uważam, że jest naprawdę fajna. Chodzi o to, żeby szybko wykładać kolejne karty, z których każda przedstawia dwa z tych przedmiotów, które znajdują się na stole,polega na złapaniu elementu który jest identyczny na karcie lub, którego nie ma wcale. Trzeba bardzo wytężyć umysł - głównie chodzi o refleks. Zeszło nam chwilę, żeby dzieci zrozumiały o co chodzi, ale teraz mogą w to grać nieustannie.

Gramy w ta gre z dziećmi i uważam, że jest naprawdę fajna. Chodzi o to, żeby szybko wykładać kolejne karty, z których każda przedstawia dwa z tych przedmiotów, które znajdują się na stole,polega na złapaniu elementu który jest identyczny na karcie lub, którego nie ma wcale. Trzeba bardzo wytężyć umysł - głównie chodzi o refleks. Zeszło nam chwilę, żeby dzieci zrozumiały o co chodzi, ale teraz mogą w to grać nieustannie.

Im więcej osób tym lepiej! To jest fantastyczna gra i mimo kategorii wiekowej powyżej 8 lat, kiedy przyjeżdżają do mnie koleżanki z młodszymi pociechami, po lekkich modyfikacjach nawet 6 latek już sobie poradzi (sprawdzone) A śmiechu co nie miara! Ponadto muszę dodać, że gra jest bardzo solidnie wykonana i z pewnością posłuży nam przez długi okres.

Największym plusem tej gry, jest to, że się nie nudzi. Moje dzieci pasjonują się w pojedynku, kto pierwszy ten lepszy, mimo, że ich pokój to już niemal jeden wielki salon gier planszowych i nie tylko, tą upodobały sobie najbardziej. Lubią adrenalinę :) Wraz z mężem niejednokrotnie bierzemy w tym udział i świetnie się przy tym bawimy całą piątką.