Wielki blef sowiecki

Władysław Michniewicz

Wielki blef sowiecki

8.5

(4 oceny) wspólnie z

Broszurowa ze skrzydełkami
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: Fronda

32,65 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką

49,90 zł - cena detaliczna

Chciałbyś, aby ta książka była dostępna w sprzedaży? Wpisz swój e-mail, powiadomimy Cię, jeśli będzie znów dostępna.

Powiadom mnie Powiadom mnie

 

Wielka, bezkompromisowa i obrazoburcza książka o przerażającej skali infiltracji polskiego przedwojennego wywiadu i kontrwywiadu przez sowieckie służby specjalne.

Swoiste uzupełnienie wcześniej wydanych przez nas prac autorstwa płk Marka Świerczka; Największa klęska polskiego wywiadu i Jak Sowiecki przetrwali dzięki oszustwu – napisana i wydana pod koniec wieku XX na emigracji w USA.

Michniewicz zajął się w niej operacją sowiecką znaną pod kryptonimem „Trust”.
Padają w niej jednoznaczne oskarżenia o agenturalność wobec dwóch naczelników Referatu „Wschód”: Michała Talikowskiego oraz Jerzego Niezbrzyckiego. W czasie, gdy Referatem „Wschód” kierował Talikowski, Sowieci przeprowadzili wobec Oddziału II SG WP minimum cztery operacje dezinformacyjne. Nie ma chyba w historii oficera służb specjalnych, który z tak maniakalną konsekwencją dawałby się oszukiwać przez długie lata.

Z kolei Niezbrzycki okazał się w 1945 r. głęboko wierzącym lewicowcem, wieszczącym rychłą rewolucję światową. Jest to raczej zaskakujące u oficera polskich służb specjalnych, który doskonale wiedział, jak naprawdę wyglądała implementacja pięknie brzmiących założeń „marksizmu-leninizmu” za pomocą masowych grobów i łagrów.

Michniewicz, oskarżając Niezbrzyckiego i Talikowskiego, nie mógł wiedzieć o zdradzie Tadeusza Kobylańskiego, ani o tym, że – poza Kobylańskim (oraz innym oficerem Oddziału II SG WP, Tadeuszem
Kowalskim) – Sowieci mieli w Oddziale II w połowie lat dwudziestych trzy „wyjątkowo cenne” źródła pracujące dla OGPU.

Dla oficera służb specjalnych, hipotezy robocze są podstawowym narzędziem pracy. Jeżeli tylko ma odwagę je weryfikować, będąc odpornym na naciski otoczenia, szykany przełożonych i podszepty własnego ego, to znaczy, że wypełnia zadania, które mu wyznaczyła Rzeczpospolita. Jeśli przy tym naraża się na ostracyzm, próby ośmieszania i dyskredytacji (jak to było w przypadku Michniewicza) zasługuje na szacunek.

Polecane tytuły

Materiały o książce

Recenzje

Dodaj własną recenzję.

Dodaj recenzję

Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst poprzez formularz.



Komentarze czytelników

Pozostaw komentarz...

Komentarze nie są potwierdzone zakupem