Któż z grających w szachy nie chciałby posiąść tajemnicy szybkiego zwyciężania? Jednak szybkie zwycięstwo to zazwyczaj wynik błędu ze strony przeciwnika, błędu tak spektakularnego, że można go natychmiast wykorzystać. Toteż miniatury, czyli krótkie partie kończące się efektownie przez 20-25 posunięciem, już w średniowieczu uważano za atrakcję, a nawet sensację.
Od tej pory średni poziom gry szachowej znacznie się podniósł, lecz ładne miniatury wciąż się zdarzają, bywają pouczające, a niekiedy olśniewające i warto je obejrzeć w wykonaniu przedwojennych polskich szachistów. Książka Adama Umiastowskiego, trenera, organizatora i sędziego szachowego dostarcza wspaniałych przykładów, jak porywającą grą pozostają szachy, wciąż pełne zaskakujących, nowych rozwiązań.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem