Zapraszam czytelnika do przebycia intrygującej drogi, w czasie której zbieram argumenty na rzecz uwolnienia o. Stefana Filipowicza SJ od zmazy wspólpracy z tajną milicją PRL w latach 1965-1969/1970. Zastosowana procedura badawcza uwalniania go od ciężaru niezasłużonej winy, jest najskuteczniejszą formą autopsji jego pierwszej lustracji. Wartość mojej metody oraz jej rezultaty będzie mógł czytelnik sam zweryfikować dzięki umieszczeniu w aneksie źródłowym zawartości obydwu teczek t.w. "Janiszewski".
Fragment wstępu
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem