Psychodeliki
Nadzieja dla duszy i umysłu?
W ostatnich latach obserwujemy „psychodeliczny renesans” związany z wyraźną zmianą w podejściu do substancji psychoaktywnych, takich jak psylocybina, LSD czy MDMA. Nielegalne w wielu krajach i kojarzone z hipisowską kontrkulturą, stają się dziś ważnym narzędziem w psychiatrii. Terapia wspomagana MDMA uznawana jest za jedną z najskuteczniejszych w leczeniu zespołu stresu pourazowego, psylocybina z kolei pozwala osobom w depresji pozbyć się natrętnych myśli na własny temat i ulżyć w cierpieniu. Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo uzależnienia się bądź przedawkowania psychodelików. Nie dziwi więc, że budzą one nadzieje badaczy i pacjentów. Nie stanowią jednak panaceum, a przyjmowane w niewłaściwy sposób, mogą być szkodliwe dla zdrowia.
Czy psychodeliki zrewolucjonizują leczenie depresji? Kiedy mogą być niebezpieczne? Które rośliny towarzyszą duchowym poszukiwaniom ludzkości?
Odpowiadają:
Krzysztof Kornas, Maciej Lorenc i Anastasia Ruban
Pan od bonobo. Frans de Waal o płci, seksie i gender
Rebecca Solnit: Dlaczego Stalin sadził cytryny w Moskwie?
Soundtracki do życia. Czego słucha Dorota Masłowska?
A ponadto:
Chorzy na samochód. Wywiad z badaczką miejską, Martą Żakowską
Recenzja nadchodzącej książki Filipa Springera Mein Gott, jak pięknie
Filmowa propozycja Diany Dąbrowskiej
Felietony Olgi Gitkiewicz, Filipa Springera i Janusza Poniewierskiego
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem