Przez prawie osiem lat choroba Hashimoto rujnowała moje ciało i moją głowę. Byłam na dnie. Z ciężką depresją i myślami samobójczymi. Tyłam, coraz gorzej czułam się w swoim ciele.. W wieku trzydziestu pięciu lat urodziłam się po raz drugi. Na nowo.
Wygrałam walkę nie tylko z hashimoto, ale przede wszystkim z samą sobą. Schudłam ponad pięćdziesiąt kilogramów, a choroba cofnęła się i nie daje dziś praktycznie żadnych objawów.
Jeszcze kilka lat temu lekarze nie dawali mi żadnych szans na urodzenie dziecka. Przeszłam piekło...Mam wspaniałego syna, przyjaciół i wreszcie chce mi się żyć.
Hashimoto to nie tylko problemy z tarczycą, to choroba całego organizmu. Dolegliwość, na którą nie ma jednej cudownej tabletki. Jeśli chcesz z nią wygrać, musisz zmienić całe swoje życie. I możesz to zrobić!
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem