Leczenie energią to temat, który wzbudza wiele kontrowersji. Ma chyba tylu zwolenników, co sceptyków, a nawet zagorzałych przeciwników. Jest przecież wiele innych metod leczenia, może skuteczniejszych, jak chociażby oczywiście medycyna klasyczna. Jej rola jest niepodważalna. Ale przecież może być ona wspomagana alternatywnymi sposobami leczenia, np. homeopatią czy bioenergoterapią.
A czy w życiu codziennym to się nie sprawdza? Jak często dotykamy ręką znajomych lub przyjaciół, chcąc im dodać otuchy, pocieszyć w problemach. Taki spontaniczny odruch, przynoszący ulgę i odprężenie.
Ta książka jest właśnie o tych, którzy obdarzeni darem, potrafią nie tylko pocieszyć, ale i wyleczyć z choroby.
Elżbieta Libiszewska-Kindler
Po zdaniu matury studiowałam germanistykę na Uniwersytecie w Poznaniu. Po kilku latach pracy w szkołach wyemigrowałam do Niemiec, gdzie założyłam rodzinę. Nadal pracuję w szkołach w Berlinie i Brandenburgu. Interesuję się medycyną naturalną, ajurwedą, a na YouTube mam kanał EliX z medytacjami na rozmaite tematy.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem