Fragment: Józef Gołuchowski był ministrem oświaty w r. 1831, a nigdy nie wiedziano, jako przez długie lata, będąc po niewoli rolnikiem, potrafił i z hreczkosiejstwa swego zrobić coś wielkiego. Nie mogąc robić, co by chciał, robił dobrze to, co mógł i wyrobił się na jednego z pierwszych postępowych w Polsce gospodarzy. Nie mogąc mieć seminarium filozoficznego, miał rolnicze, gdy młodzież ubiegała się, by być przyjętym na praktykanta do słynnego jego gospodarstwa.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem