„Jeżeli chcecie dotrzeć do niewidzialnego, to musicie tak samo głęboko spenetrować to, co widzialne”. Te słowa malarza Maxa Beckmana zdają się być dewizą Twarzy świata, tomu wierszy inspirowanego malarstwem. Jesteśmy świadkami przeskoku iskry natchnienia, bo poezja Kazimierza Brakonieckiego odkrywa i wydobywa na światło dzienne tajemne, często apokaliptyczne i mistyczne, przesłanie wielkiego malarstwa, eschatologiczną prawdę, jaką niesie również wielka muzyka. To ponadczasowa, uniwersalna poezja o nieogarnionej metafizycznej głębi.
Krzysztof Andrzej Jeżewski
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem