Tomik poezji Krzysztofa Rejmera.
Quid est malum
moje istnienie wydaje się być
czymś tak bardzo nieskomplikowanym i
oczywistym że
ludzie widzą we mnie tylko ten
owoc który tak łatwo będzie im zdobyć bo
przecież żeby wbić w miąższ zęby drapieżnika
drzemiącego w każdym z was
wystarczy wyciągnąć ręce ku uginającej się gałęzi albo
wejść na drabinę która – jak pisał Robert Frost – koronę
drzewa rozcina jak kolejowy tor prowadzący do nieba
jednak to niemożliwe bo
ta gałąź wisi nad bezdenną przepaścią a
drabina tylko śniła się Jakubowi i
od dawna brak jest biletów na pociąg podążający do
miejsc które już raz porzuciliśmy albo raczej
wciąż wprawdzie na bocznicy pod parą stoi jakiś
zardzewiały wehikuł
der Himmelexpress
ale
nie ma już tamtych miejsc
których przecież i tak nigdy nie było
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem