Wstrząsająca rozmowa ze świadkiem koronnym w głośnej sprawie z przełomu lat 90/00 dotyczącej działalności mafijnej na Dolnym Śląsku. "Carrington" zwany też królem spirytusu wraz ze swoimi ludźmi terroryzował okolicznych mieszkańców. Przypisuje się mu udział w licznych kradzieżach, przemytach, a także zlecenie kilkudziesięciu zabójstw.
Morderstwa te dokonywane były według ścisłego schematu: niczego nieświadoma ofiara przybywała na umówione miejsce, gdzie czekał już na nią bagażnik wyścielony folią. Ludzie "Carringtona" zakopywali później zwłoki w przygotowanych wcześniej dołach wysypanych wapnem.
Tylko dzięki takim ludziom jak Dariusz udało się wedrzeć w struktury mafii, ująć sprawców i doprawadzić ich przed wymiar sprawiedliwości. W najnowszej książce Zuzanny i Patryka Szulców opowiada z czym wiążę się posiadanie statusu świadka koronnego i o jego własnych dylematach morlanych związanych z wydaniem króla spirytusu.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem