Kończąc przed pięciu laty swą poprzednią książkę Między zieloną wyspą a dryfującą krą, Dariusz Filar stwierdził, że wymarzony scenariusz gospodarczy dla Polski na najbliższe lata to utrzymanie cech „zielonej wyspy” i uwolnienie się od objawów dryfującej kry. Za sprawą polityków, którzy zdobyli władzę w roku 2015 stało się jednak zupełnie inaczej ? polska gospodarka zeszła z dobrze wytyczonego kursu. ?w negatywny trend dotyczy zresztą nie tylko ekonomii, ale obejmuje wszystkie sfery życia społecznego i politycznego. Jego istota umyka często komentatorom, którzy koncentrują swą uwagę na kolejnych skandalach i aferach personalnych, tymczasem to, co naprawdę niebezpieczne, sprowadza się do próby podporządkowania wszystkich procesów społecznych jednemu centrum, do postępującej etatyzacji gospodarki, do populizmu, podważającego podstawy racjonalnego myślenia. Rojenia o mocarstwowości, patriotyczne frazesy, instrumentalne traktowanie Kościoła ? wszystkie te zjawiska zasługują na potępienie. Tworzą one jednak tylko skorupę symbolicznego jaja węża, przez którą postanowił się przebić Dariusz Filar, by zidentyfikować prawdziwe zagrożenie.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem