Wygląda jednak na to, że powinniśmy poważniej rozważyć ewentualność istnienia w średniowiecznym Lublinie tradycji wiążącej początek miasta i jego najstarszych świątyń z Rychezą. Tradycja ta mogła pozostawić ślady zarówno w postaci tradycji ustnej, znanej Mistrzowi Wincentemu, jak też napisów fundacyjnych istniejących w zmienionej wersji jeszcze w XVI wieku. Rycheza mogła zostać zapamiętana jako fundatorka najstarszej świątyni lubelskiej pod wezwaniem św. Michała, a także w jakiś sposób związana z tradycją dotyczącą fundacji kościoła św. Trójcy. O ile jednak tę pierwszą fundację moglibyśmy wiązać być może nawet z okresem, gdy była ona żoną Mieszka II, a więc z pierwszymi trzema dekadami XI wieku, o tyle druga fundacja mogła być związana z czasami późniejszymi, czyli z okresem panowania Kazimierza Odnowiciela (wynika to z przekazanej przez późną tradycję daty). Nie wykluczamy, że lubelska tradycja dotycząca osoby Rychezy została dodatkowo wzmocniona w czasie krótkiego hipotetycznego pobytu w Lublinie wygnanych z Rusi książąt – Izjasława i Gertrudy (która była córką Rychezy).
fragment książki
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem