Autor tej książki przekonuje, iż fizyka jest nauką humanistyczną, pod warunkiem, że nie uprawiają jej rzemieślnicy lecz wirtuozi.
Wśród fizyków krąży powiedzenie, że wszystkie nauki dzielą się na fizykę i zbieranie znaczków. Czy jest to przejaw ich megalomanii, czy tylko nieco żartobliwe wyrażenie przekonania, ze fizyka jest nauką podstawową?
Zarówno wśród „zwykłych” ludzi, jak i naukowców dominuje przeciwstawianie nauk ścisłych naukom humanistycznym. Czasem czyni się to wywyższając ścisłość nauk ścisłych, czasem wskazując na ich ograniczenia, niemożność uchwycenia prawdziwej, żywej złożoności, której nie mogą uchwycić struktury formalne. Tymczasem to przeciwstawienie nie jest absolutne: u źródeł podstawowych pojęć matematyki i fizyki leżą doświadczenia potoczne, odniesienia do człowieczej perspektywy postrzegania świata, próby jego spontanicznego modelowania, sądy wartościujące – jednym słowem takie zachowania, które można znaleźć również u podstaw nauk humanistycznych.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem