To wszystko przez moje nazwisko! Gdybym nazywała się Gabrysia Grzeczniutka, to ludzie inaczej by mnie traktowali. Ale Gabrysi Bzik mogą się czepiać do woli. Dlatego ciągle ląduję na dywaniku u dyrektora. Któregoś razu wylądowałam tam z Nilsonem Makówką, kolegą z klasy. Od tego czasu trochę się kumplujemy. Łączą nas sprawy… jak by to powiedzieć… przygodowe.
Skutki uboczne brania udziału w konkursach radiowych bywają nieprzewidywalne! Człowiek wygrywa zwykłe bilety na wystawę, a ląduje w stolicy świata — i to z misją do wykonania. A raczej… do wykopania. W dodatku ta misja ma coś wspólnego z najbardziej zakręconym artystą, jakiego świat widział. I wszystko jasne, no nie?
Rafał Witek pisze, wymyśla i rymuje. Swoim książkom nadaje takie tytuły jak „Julka Kulka, Fioletka i ja”, „Dzieciaki kontra FOBIA”, „Klub latających ciotek” czy „Zgniłobrody i Luneta Przeznaczenia”. Jego wiersze i opowiadania można także znaleźć w publikacjach do edukacji wczesnoszkolnej i w „Świerszczyku”. W wolnych chwilach przesiaduje na próbach grochowskiego chóru dziecięcego MILLE VOCI, dla którego czasami pisze teksty piosenek. Raz na jakiś czas jego książkom udaje się zdobyć nagrodę, wyróżnienie lub nominację.
Magda Wosik – absolwentka Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu. Jest współautorką (wraz z mężem Piotrem Rychlem) antykolorowanki „O, ja cię! Smok w krawacie!”, uznanej na Najlepszą Książkę dla Dzieci 2011 roku w konkursie „Przecinek i Kropka” a także kolejnej, powstałej w 2013 roku książki do bazgrolenia – „Agencja z o.o.”. Zilustrowała „Czarownicę piętro niżej” Marcina Szczygielskiego, „Marysiu, jak myślisz?” Manueli Gretkowskiej, a także „Pana Tadeusza w obrazkach”, będącego próbą ujęcia epopei w komiksowej formie.
Kilka lat temu (z wielką przyjemnością!) zrobiła ilustracje do zabawnych wierszyków Rafała Witka o zwierzętach. „Zmyślone historie” oraz seria „Bzik & Makówka” przedstawiają to jej kolejne inspirujące spotkania z tym autorem. Ma nadzieję, że to wciąż dopiero początek wspólnej przygody.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem