Burzliwe losy Kambodży, długotrwałe konflikty wewnętrzne, ludobójstwo czerwonych Khmerów, inwazja wietnamska, niebezpieczeństwo min i przestępczość kryminalna nie pozwalały na podziwianie stolicy starożytnego imperium Khmerskiego. Poznałem ten monument historii ponad 30 lat temu. Od tamtej pory byłem tam wielokrotnie i za każdym razem, wracając do domu, miałem sobie za złe, że nie pozostałem kilka dni dłużej, nawet jeśli w powietrzu wisiało namacalne zagrożenie zmuszające do wynajęcia policyjnej eskorty.
(Jacek Pałkiewicz)
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem