Skarżą się na Różaniec, że jest monotonny, jednostajny, szary, że stale powtarzamy to samo. Właśnie to w Różańcu bardzo mi się podoba. Nasze życie – od rana do nocy, od nocy do rana – jest szare, jednostajne, monotonne. Wciąż to samo: po niedzieli poniedziałek, po poniedziałku wtorek, potem środa, czwartek, piątek, sobota, niedziela. Znowu poniedziałek… Wstajemy rano, szykujemy się do pracy, podobni ludzie,[...]