W XVI wieku w Krakowie pojawiają się stałe zakłady drukarskie, które zaczynają produkować nowe książki, łatwiej osiągalne dla mieszkańców stolicy od rękopiśmiennych. Wśród tych nowości wydawniczych, oprócz ksiąg religijnych, historycznych, medycznych czy prawniczych, znalazło się też miejsce dla różnych „historyj”: śmiesznych, łzawych, ekscytujących lub pouczających opowieści o przygodach Gryzeldy, Sowiźrza[...]