“...Jeśli ten, co za swój cel obrał zadanie mi potwornego bólu, ten co mnie ścigał niestrudzenie, jakby nic na świecie bardziej się dla niego nie liczyło, jeśli wreszcie ma poczucie, że dopiął swego, że ma mnie w garści. Czy potrafi przestać? Czy da chwilę spokoju? Czy pozwoli zebrać siły w mroku nocy? Czy pogodzi się z tym, że przecież dopiął swego i to, co planował wobec mnie, będzie miało miejsce, wystar[...]