"Droga do Ite" to podróż mityczna - nie dlatego, że nierzeczywista, lecz dlatego, że dzieje się nie w rzeczywistym wymiarze. Czytając nie masz pewności, czy autor pisze o tym, czego sam doświadczył, czy może opowiada sen. Chyba, że śnił naprawdę. A czy można śnić inaczej? Sen. Tak: sen. To przecież SEN! Jeśli to jest sen, to żeby się wydostać, wystarczy się... obudzić?! Szewc, Joanna i parę innych "niejasny[...]