A oto opowieść szejka Abu Abd Allaha:
Wyjechałem z Tangeru, mojego rodzinnego miasta, we czwartek, drugiego dnia miesiąca Pańskiego rajab al-ard, roku 725, z zamiarem udania się na pielgrzymkę do Domu Bożego i odwiedzenia grobu Posłańca, którego niech Bóg błogosławi i da mu zbawienie. Wyjechałem sam, bez przyjaciela, którego towarzystwem mógłbym się cieszyć. Nie byłem też członkiem żadnej karawany, ale pr[...]