Osobista, pogodna książka poety (m. in. w 2013 roku wydał tom „...do światła czy donikąd” w renomowanej Bibliotece Poetów LSW) wracającego do traumatycznych przeżyć i doświadczeń sprzed lat.
Ten szpitalny, anie niepozbawiony humoru zapis nie jest reportażem, raptularzem czy też pamiętnikiem. To relacja wydarzeń i refleksje z czasu o obszernym wymiarze niż ten, który biegł od 26 czerwca do 31 lipca 1986 roku[...]