Nie jest to kryminał, choć roi się w nim od policjantów. Nie ma tu trupów, choć niektóre sytuacje bywają dość niebezpieczne, a bohaterka często bywa nierozważna. Ale jest przyjaźń, zwariowane pomysły i miłość odnaleziona w samą porę.
„Poczułam dotyk na leżącej wzdłuż mojego ciała ręce.
Z trudem uniosłam powieki, które jakby były z betonu opadają z powrotem, nie dając szans na to, by zobaczyć cokolwiek. Z[...]