„Trwała głęboka noc. Grały cykady, a przemożny zapach świeżej, rozkwitającej zieleni przyjemnie drażnił nozdrza. Światło sunących w ciszy lasu pojazdów rozpraszało się po gęstych liściach. Jeden z dwu wysokich hitlerowskich oficerów wychylił się przez okno samochodu...
...Miniaturowy zameczek ujawnił się z chwilą, gdy skończył się las i wjechali na polanę. Z tyłu zameczka zaczynało się urwisko. Ale właśnie[...]