Z pewnością nie raz pękaliście ze śmiechu, kiedy wasze dwu- lub trzyletnie pociechy próbowały was nieudolnie oszukać po rozmontowaniu kosztownej zabawki albo, co gorsza, roztrzaskaniu - w celach eksperymentalnych, rzecz jasna - waszego ulubionego kubka. Widać było jak na dłoni, że co jak co, ale gładko wypowiedziane kłamstwo nieszczególnie im wychodzi. Rodziców nieustannie śmieszą także, z niezmierną powagą[...]