Sama nie wiem, co sobie myślałam wynajmując kogoś, by mnie zaatakował. Może byłam znudzona albo samotna, a może wypełniała mnie pustka tak głęboka, że tylko coś równie szalonego mogło ją wypełnić. Wszystko miało być bezpieczne. Dreszczyk emocji. Sposób na zerwanie w monotonią codzienności. Tylko iluzja niebezpieczeństwa, którą mogłam porzucić tak szybko, jak tylko skończyło się spotkanie. Tylko że wszystko [...]