Tom nostalgicznych bieszczadzkich wierszy Jana Szelca
[…]Poezja Jasia to samodział utkany na osnowie bieszczadzkich widoków przetykanych nitkami babiego lata. Chodził po ludziach, co Bieszczad mieli za wszystko i gadał do nich wierszem o bezwioskowych smutkach nanizanych na smyczki traw. Wiele z tych wierszy musiało w Jasiu długo dojrzewać, zanim w dojrzałym kształcie spłynęły na papier. Wydaje się, że słow[...]