Delikatny, subtelny i pełen humoru kryminał. Smakowity przegląd ludzkich typów, rzecznych meandrów i ziem wciąż zagrożonych przez człowieka, a jednak jakimś cudem wciąż zachwycających. Indyki, ofiary podpalenia fermy; jakiś mięśniak naprzykrzający się biegaczom nad brzegami Sile i ani jednego zabójstwa – dla inspektora Stucky’ego to czas znużenia, czas na popijanie prosecco i spritz w trewizańskich osteria[...]