Wiadomo, że dzieci są niczym najczulsze odbiorniki. Już niemowlęta wyczuwają zdenerwowanie i zmęczenie mamy. Płaczą wtedy - wydawałoby się - bez powodu. Starsze dzieci rozumieją niewypowiedziane słowa, odbierają unoszące się w powietrzu emocje. A co dopiero, jeśli słowa są wykrzyczane, a emocje dosłownie rozsadzają od środka to, co dotychaczas było ostają bezpieczeństwa - dom, rodzinę, małżeństwo rodziców..[...]