"Mój dziadek miał siedemnaście lat, kiedy poznał Louise Janvier. Lubię wyobrażać go sobie jako bardzo młodego człowieka, który wiosną 1918 roku przywiązuje do roweru walizkę ze wzmocnionej tektury i na zawsze opuszcza dom ojca w Cherbourgu" – tak rozpoczyna się historia miłosna, która miała się zakończyć dopiero 16 kwietnia 1986 roku nabożeństwem żałobnym za Leona Le Galla w katedrze Notre-Dame. Jako tajemn[...]