Czesław Dziekanowski stawia przed czytelnikiem nie lada wyzwanie, kreując świat, który objawia się z „perspektywy siedzenia w trumnie”. W świecie tym przyszłość, która jest oczekiwaniem, rozpływa się, przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie, teraźniejszość zaś staje się trudnym zmaganiem z ciałem, podległym bezwzględnym procesom nietrwałości i przemijania.
W Marzeniu narrator wchodzi w rolę pacjenta. Konfron[...]