Odważyłam się poruszyć sprawę bardzo osobistą, sprawę schorzenia, które dziś, wcześniej niż za moich młodych lat wykrywane, stanowi – zdaniem niektórych – wskazanie do usunięcia ciąży. A pewien lekarz, znawca zagadnienia, pytał mnie, czy jestem rencistką. No cóż… Dalej rzuciłam trochę wspomnień, refleksji historycznych, literackich, artystycznych, filozoficznych, wreszcie nawiązałam do postaci Alberta Schwe[...]