Kiedyś ks. Jan Twardowski wyraził pragnienie, by zamieszkać w swoich wierszach. Przyznaję, że mnie też coś takiego pociąga i stąd kolejne tomiki, które stale zaludniają moje szuflady. Ten jest już czternasty, a składają się nań głównie wiersze nowe, ale czasem i tu wsuwam jakąś myśl sprzed lat – jak mi się zdaje – przydatną, czy też wiersz szczególnie przeze mnie ulubiony, a z powodu niskich nakładów, dziś [...]