Tu byłem. Tony Halik” - to jedno z popularniejszych haseł domorosłych grafficiarzy czasów PRL-u, który zdobił każdy możliwy mur. Każdy go znał z telewizji i jego programów, które pokazywały ludziom najodleglejsze i najbardziej egzotyczne zakątki świata. Tony Halik to człowiek, którego życiorys mógłby dostarczyć materiału przynajmniej na 3 fantastyczne powieści. Jedna byłaby o perypetiach żołnierza podczas II wojny światowej, który otrzymał miano najczęściej zestrzeliwanego pilota II wojny światowej, druga o osobistym pilocie Juana Perona, argentyńskiego prezydenta, a trzecia o niezwykłym dziennikarzu, któremu wywiadu udzielił dyktator odizolowanej Kuby. Jednak znalazł się śmiałek, który całą to niezwykłą historię zawarł w jednej książce…
O autorze:
Mirosław Wlekły, dziennikarz, reportażysta. Znany z niezwykle skrupulatnego, ujmowania opowiadanych historii w każdym możliwym kontekście. Autor słynnego reportażu “All inclusive. Raj, w którym seks jest bogiem”.
Nota od wydawcy:
Był najczęściej zestrzelanym pilotem II Wojny Światowej, francuskim partyzantem, autorem pierwszego wywiadu z Fidelem Castro, laureatem Pulitzera, prywatnym pilotem Juana Perona i odkrywcą zaginionej stolicy Majów. Albo nie był żadnym z nich. Z całą pewnością wybierał się jednak na Księżyc.
Fascynująca i przewrotna biografia Tony'ego Halika jest dowodem na to, że czasem prawdziwe życie jest bardziej nieprawdopodobne niż najlepsza powieść. Większość z nas pamięta go z telewizji, kiedy w programie „Pieprz i wanilia”, tworząc razem z Elżbietą Dzikowską charakterystyczny tandem, opowiadał o swoich egzotycznych podróżach. Ale tak na prawdę zanim urodzony w Toruniu Mieczysław Sędzimir został Tonym Halikiem przeżył kilka różnych życiorysów. Który z nich jest prawdziwy? Odpowiedź - w trakcie podróży po Francji, Meksyku, Stanach Zjednoczonych, Argentynie i Polsce - znalazł jeden z najlepszych polskich reporterów młodej generacji, autor głośnej książki „All Inclusive” Mirosław Wlekły.
Książka, która zachwyciła laureata Nike Marka Bieńczyka.
Zrazu bałam się tej książki. Myślałam, że ujawnienie sekretów życia Toniego, tajemnic, których ja nawet nie znałam, w pogoni za dziennikarską sensacją przekładającą się na sprzedaż książki - może zrobić Toniemu krzywdę. Mirosław Wlekły podszedł jednak uczciwie do życia swego wyjątkowego bohatera, starał się zrozumieć motywy jego postępowania, pokazał jego – a czasem nie jego to były - wybory w kontekście czasu i wydarzeń politycznych. Dziękuję mu za to.
Elżbieta Dzikowska
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem