Pełen humoru kryminał ze Śląskiem w tle.
Szymon Solański, zwolniony z pracy policjant, dorabia jako prywatny detektyw. Odkąd stracił żonę, nie oczekuje już od życia zbyt wiele. Razem z Guciem, przygarniętym ze schroniska kundelkiem, wprowadza się do starego familoka w zapomnianej przez resztę świata dzielnicy Chorzowa.
Niespodziewanie w piwnicy domu zostają znalezione zwłoki Marianny Biel, dawnej gwiazdy miejscowego teatru. Choć aktorka mieszkała w tym miejscu od lat, nikt z lokatorów nie zauważył jej zniknięcia. Policja lekceważy sprawę i szybko dochodzi do wniosku, że to nieszczęśliwy wypadek. Tylko Solański jest przekonany, że mogło to być morderstwo, a sprawcą jest ktoś z mieszkańców kamienicy…
"Książka powstała z wielkiej miłości do zwierząt i równie wielkiego, choć szorstkiego uczucia do Śląska. Marta Matyszczak opowiada o współczesnym Chorzowie w ogóle, a o mrocznych tajemnicach mieszkańców pewnego familoka w szczególności. Niewielu rodzimych autorów potrafi tworzyć słodko-gorzkie, skrzące się humorem historie kryminalne. Zaryzykuję twierdzenie, że Matyszczak jest w tej dyscyplinie kryminalnej mistrzynią. Prawdziwą." Robert Ostaszewski
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem