Sto razy głową w mur Historia tych, co chcieli robić coś innego niż druk bibuły

Ramotowski Przem Janusz Przemysław

Sto razy głową w mur Historia tych, co chcieli robić coś innego niż druk bibuły

Liczba stron: 592
Wydawnictwo: IPN

89,25 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką

89,25 zł - cena detaliczna

Chciałbyś, aby ta książka była dostępna w sprzedaży? Wpisz swój e-mail, powiadomimy Cię, jeśli będzie znów dostępna.

Powiadom mnie Powiadom mnie

 

Grupy Oporu, zorganizowane w 1982 r. przez Teodora Klincewicza, przed 1980 r. współpracownika Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR" i drukarza „Robotnika", a po Sierpniu jednego z założycieli i przywódców Niezależnego Zrzeszenia Studentów, skupiały głównie młodzież. Różniły się od większości struktur podziemia tym, że planowały i przeprowadzały akcje spektakularne, budzące echo i komentarze, stwarzające wrażenie wielkiej siły i możliwości podziemia. Do znanych akcji Grup Oporu należało przygotowywanie się – na pograniczu dywersji – do manifestacji 31 sierpnia, udział w nich, nadawanie audycji radiowych do więźniów na Mokotowie, „przemysłowe" rozrzucanie ulotek na ulicach miasta, wywieszanie wielkich transparentów na domach, druk znaczków pocztowych, a także – co było utajnione również przed opinią publiczną – odbieranie transportów ze sprzętem poligraficznym dla podziemia, nadawanych ze Szwecji i przywożonych via Szczecin. Zarazem Grupy pozostawały w ścisłym kontakcie z kierownictwem podziemnego regionu kierowanego przez Zbigniewa Bujaka.

Janusz Ramotowski należał do ścisłego kierownictwa Grup Oporu, uczestniczył w przygotowaniu i przeprowadzaniu wielu akcji. Od 1983 r. wspólnie z Wojciechem Fabińskim (pseudonim „Janusz") kierował zespołem, który wykonywał pracę niezwykle pożyteczną dla całego solidarnościowego podziemia – odbiór sprzętu drukarskiego i w ogóle technicznego, przemycanego do Polski.
Fragment przedmowy Andrzeja Friszkego

Polecane tytuły

Materiały o książce

Recenzje

Dodaj własną recenzję.

Dodaj recenzję

Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst poprzez formularz.



Komentarze czytelników

Pozostaw komentarz...

Komentarze nie są potwierdzone zakupem