Drugi tom niezwykle mrocznej serii „Poranione dusze” o brutalnych bokserach zmuszanych do zabijania.
Jego numer to 221. Nie pamięta nawet, jak się nazywa. Jest maszyną do zabijania, kontrolowaną przez swojego pana za pomocą specjalnego narkotyku, który odbiera mu wolną wolę. Jest więźniem własnego ciała. Ma pana, który nazywa go swoim psem.
Jednak ktoś zupełnie obcy przychodzi mu z pomocą. Ktoś, kto z jakiegoś powodu uważa, że jest mu coś winien. I tak Zaal Kostava trafia prosto pod skrzydła Bratwy z Nowego Jorku.
Talia Tolstaia zawsze pragnęła wyrwać się z mafijnego świata. Nienawidzi każdego dnia spędzonego wśród klatek i ringów. Marzy o czymś innym niż codzienne oglądanie rozlewu krwi. Kiedy jej brat Luka przywozi mężczyznę o najbardziej niesamowitych oczach, jakie widziała, dziewczyna pierwszy raz w życiu zastanawia się, czy naprawdę chce odejść. Zaczyna mieć obsesję na punkcie nieznajomego – okrutnej, potężnej bestii.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem