„Przepaść” to trzy utwory o miłości, śmierci i Polsce. O przepaści między wyobrażeniem a rzeczywistością. O dorastaniu do klęski.
Opowiadania ukazały się w „Twórczości”. Czy zapowiadają literaturę nowych obrachunków? Krzysztof Bielecki dokonuje między innymi oceny postaw inteligenckich po 10 kwietnia 2010 roku, uznając Krakowskie Przedmieście za swoisty wyrzut sumienia. Drwi z tych, którzy tam drwili – jakby szyderstwo miało być w minionych dniach miarą intelektualnej wyższości. Pyta o tożsamość. Próbuje ocalić własną. Nie unika kontrowersji. Kreuje świat pełen mistyfikacji, ironii, a w rezultacie goryczy. Piszącemu trudno się idzie. Woli przystawać. Oglądać się. Mieć wrażenie, przejmować się, tęsknić. Bezradnie rozkładać ręce nad upływającym życiem. I nad jego ułomnością. Przygniatającą liczbą zdarzeń i spraw, które nie ważą.
Prócz trzech: miłości, śmierci i miejsca, gdzie to się zdarza.
To istota – tu szuka się pożądanych perspektyw.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem