Posłaniec burzy

Zane Obispo każdą wolną chwilę swojego dnia poświęca na badanie wulkanu znajdującego się nieopodal jego domu. Chłopiec nazywa wulkan „Bestią” i traktuje to miejsce, jako schronienie przed pozostałymi dziećmi, które często naśmiewają się z niego, ponieważ Zane kuleje i chodzi o lasce.

Niespodziewanie, pewnego dnia w kraterze „Bestii” dochodzi do rozbicia samolotu, czego następstwem jest poznanie przez Zane’a tajemniczej dziewczynki Brooks. Dzieli się ona z chłopcem przerażającą tajemnicą – Brooks twierdzi, że wulkan to tak naprawdę istniejące od stuleci więzienie boga śmierci Majów, a jego los wiąże się bezpośrednio z przeznaczeniem Zane’a.

Początkowo chłopiec traktuje to jako nieśmieszny żart, niestety prawdą jest, że on – lekceważony przez wszystkich trzynastolatek ma do odegrania niesamowicie ważną rolę, co wiąże się z bardzo niebezpieczną i daleką podróż, która przeniesie czytelnika do krainy zuchwałych bohaterów, demonów oraz bogów.