Nasza mama wygląda całkiem zwyczajnie. Lubi się z nami bawić i zawsze nam pomaga, kiedy coś jest nie tak.
Wczoraj w nocy ulepiła z ciasta kawałeczek rożka, który obłamał się księżycowi. Wcale nie bała się Wielkoluda, który zabrał nam piłkę, a nawet pomogła mu i teraz znów bawi się z nami na podwórku! Bo to był po prostu mój nadęty kolega! Obroniła statek przed burzą! A kiedy potwór zajrzał do naszego okna podczas kolacji - poczęstowała go sałatą. Okazało się, że jest bardzo łagodny! Mama od razu to wiedziała. To nasza mama czarodziejka!
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem