Przesłanie tożsamościowe zapisane w tekstach literatury dziecięcej zawsze było w Polsce bardzo silnie eksponowane. Jest to jej rysem charakterystycznym, wielokrotnie podkreślanym przez badaczy takich jak Izabela Lewańska i inni. Podział na „swoje” i „obce” w niektórych okresach i tekstach był eksponowany tak silnie, że patrząc nań ze współczesnego punktu widzenia śmiało można powiedzieć, iż graniczył, a nawet wkraczał na obszar ksenofobii. Tak, ksenofobia była niewątpliwą cnotą swojego czasu. Obie te właściwości zresztą znajdują się na jakimś kontinuum, czego doświadczamy również w czasach nam współczesnych, przeżywając wątpliwości, jak zaszeregować poszczególne głosy w dyskusjach o historii czy dniu dzisiejszym. O tym, że kwalifikacja tych zjawisk zależy przede wszystkim od punktu widzenia, pouczają nas właśnie dzieje literatury Dwudziestolecia, historia jej oceny i recepcji, losów wydawniczych i czytelniczych.
Niniejsza książka stanowi kilka wycieczek w te niezbadane obszary, wycieczek dość dowolnych, skupionych głównie wokół tematów takich jak m.in. poczucie tożsamości, symbolika przestrzeni i przyrody. Pewne rzeczy wyłamują się z zaplanowanych ram i tak na przykład czułam ogromny przymus, aby poprzedzić całość szkicem o Bajarzu polskim, ważnej księdze mego i, nie tylko mego, dzieciństwa, choć pochodzi on jeszcze z połowy XIX wieku i należy do innej epoki.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem