Lucek i babcia Marysia tworzą parę najlepszych przyjaciół. Ona wyprowadza go na spacer, on ogląda z nią teleturnieje w telewizji. Często chodzą do parku, gdzie Lucek chętnie bawi się ze szczeniakiem Budyniem. Może się wtedy wybiegać za wszystkie czasy, bo z babcią musi chodzić niezbyt szybko. Sam zresztą też już nie jest taki młody. Pewnego razu w parku babci Marysi robi się słabo. Dobrze, że właścicielka Budynia, dziesięcioletnia Maja, ma telefon i wie, że w takiej sytuacji należy zadzwonić pod numer 112. Przyjeżdża pogotowie ratunkowe i babcia Marysia otrzymuje pomoc, ale co stanie się z Luckiem? Zostaje teraz przecież zupełnie sam.
Wzruszająca historia o przyjaźni młodych i starszych psów oraz młodych i starszych ludzi.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem