Główny bohater zmagający się z kapryśną weną, tak mówi o sobie: „Piszę z potrzeby serca. Byłoby to z pewnością zajęciem oczyszczającym, gdyby nie fakt, że muszę stale przebywać ze sobą, człowiekiem słabego ducha, niezbyt odważnym przeniewiercą, który potrafi zdradzać wszystko, co było mu drogie...” Zawieszony między światem fikcji, którą buduje a życiem realnym w Polsce, w czasach transformacji. Ze wszystkim, co mami i kusi, czy sprosta trudnym wyzwaniom?
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem