Perwersyjna gra erotyczna zmienia się w wielogodzinny koszmar.
Niektórzy zarzucają Stephenowi Kingowi, że nie potrafi pisać o kobietach. W Grze Geralda nie po raz pierwszy Mistrz Horroru udowadnia, że się mylą. Pisze o kobiecie postawionej w sytuacji ekstremalnej. I jak on to robi!
Gerald Burlingham, chcąc dodać trochę pieprzu do małżeńskiego seksu, zabiera swoją żonę Jessie na odludzie w Maine.
Kiedy Jessie przestaje się podobać brutalna zabawa, postanawia ją przerwać. A wtedy domek letniskowy staje się sceną grozy.
Przykuta kajdankami do łóżka kobieta zostaje sama.
Nie licząc trupa męża.
Tego, co czyha w mroku.
I tego, co czai się w niej samej.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem