Exodus

Łukasz Orbitowski

Exodus

Oprawa twarda
Liczba stron: 448
Wydawnictwo: SQN

47,90 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką

47,90 zł - sugerowana cena detaliczna

Chciałbyś, aby ta książka była dostępna w sprzedaży? Wpisz swój e-mail, powiadomimy Cię, jeśli będzie znów dostępna.

Powiadom mnie Powiadom mnie

 

Wyobraź sobie, że w jednej chwili porzucasz wszystko: rodzinę, pracę, hobby, dom i kredyt. Nic nie potrafisz. Nic nie wiesz. Poza jednym – musisz uciekać przed siebie.

Przed tobą hałaśliwy Berlin, obóz przesiedleńczy u podnóża Alp, półświatek Lublany i grecka wyspa, gdzie zbliżysz się do strasznej tajemnicy.

Exodus pozbawia poczucia bezpieczeństwa i ciska w obszary mroku, których istnienie się przeczuwa, ale o których boi się myśleć.

Wędruj samotnie i śpiewaj!
Aleister Crowley

Polecane tytuły

Materiały o książce

Recenzje

Przed czym uciekamy?

Recenzja nie jest potwierdzona zakupem

Zima w tym roku jest melancholijna. Nie tylko ze względu na bure ulice, pochmurne niebo i zgniłą trawę. Ciągnie się za mną jesienna melancholia. Śniegu, który to wszystko przykrywa, obecnie próżno szukać. Takie też książki wpadają mi w ręce - raczej smutne. Poprzednio "Purezento" Joanny Bator, a teraz "Exodus".

"Exodus" to opowieść o ucieczce. Jana poznajemy w kolejce w banku, kiedy likwiduje konto i wsiada do pierwszego lepszego pociągu, okazuje się, że do Berlina. Przed czym ucieka? Nie mówi. Berlin wita go hostelem, ale wkrótce trzeba uciekać. Tajemnicza dziewczyna pomaga, więc Jan znajduje kąt w bezpiecznym domu, ale znów trzeba uciekać. Ksiądz Robet nie zostawi człowieka w potrzebie. Na Bałkanach wydaje się, że Jan znajduje to czego szuka, jest potrzebny. Trzeba uciekać... Ale przed czym?

Jan dużo opowiada, wspomina, ale niczego nie wyjaśnia. Snuje trzy opowieści. Pierwsza to ta teraz, to ucieczka. Ta druga, z tamtego życia jest szczegółowa, szczera. Trzecia jest skąpa i tajemnicza, ale najważniejsza. Wątki się mieszają, nic się nie uzupełnia, nic się nie wyjaśnia. Ale do czasu.

Zastanawiam się czego szuka Jan? Zemsty? Prawdy? Siebie? Dlaczego ucieka? Czuje się winny, czy to reakcja na stres? Podczas podróży, w której towarzyszymy Janowi w głowie kłębi się wiele pytań, a po ostatnim zdaniu jest ich jeszcze więcej.

Łukasz Orbitowski w swojej najnowszej książce poruszył temat trudny, ale bohatera stworzył specyficznego. Ładne słowo na określenie "wkurzającego"... Były momenty, kiedy chciałam powiedzieć "Weź się w garść, jesteś dorosły!", ale Jan i tak w swoim bezsensie istnienia był dalej Janem. Znając zakończenie zastanawiam się czy opowieść była dobra czy zła. Tylko, że to chyba błędne kategorie. Na początku irytacja wynikająca z postępowania Jana dyskredytowała moje zdanie o książce wogóle. Z biegiem dni i okolicznościami, które miały miejsce w moim bliskim otoczeniu zmieniłam zdanie. Nie uznam "Exodusa" za książkę wybitną, ale nie taką też miała być. Niezła. I tu postawię kropkę.

rozwiń tekst...

Dodaj własną recenzję.

Dodaj recenzję

Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst poprzez formularz.



Komentarze czytelników

Pozostaw komentarz...

Komentarze nie są potwierdzone zakupem