Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło…
Diuna Franka Herberta – arcydzieło science fiction, którego akcja, osadzona w dalekiej przyszłości, rozgrywa się w feudalnym międzygwiezdnym społeczeństwie – to historia Paula Atrydy rozpoczynająca się w chwili, gdy jego rodzina bierze w lenno pustynną planetę Arrakis, jedyne źródło najważniejszej i najcenniejszej substancji w kosmosie.
Wydana po raz pierwszy w 1965 roku, a teraz wiernie zaadaptowana na powieść graficzną przez bestsellerowych autorów „New York Timesa” – Briana Herberta, syna Franka, i Kevina J. Andersona – książka ta zgłębia złożone, wielowarstwowe interakcje polityki, religii, ekologii, technologii i ludzkich emocji, podczas gdy siły Imperium walczą ze sobą o kontrolę nad Arrakis.
Diuna, oszałamiająca mieszanka przygody, mistycyzmu, enwironmentalizmu i polityki, została wizualnie przetworzona przez Raúla Alléna i Patricię Martín, którzy stworzyli wspaniałą fantastyczną opowieść dla nowego pokolenia czytelników.
O Diunie. Powieści graficznej, Księdze I
Raúl Allén i Patricia Martín biorą na warsztat Diunę, wielowątkową powieść o bogatej treści, i w języku wizualnym przedstawiają wszystkie jej niuanse i podteksty. Ilustracje mają duży rozmach, pokazują postaci o wielkiej sile wyrazu i prowadzą czytelnika przez świat walczących rodów oraz gigantycznych czerwi pustyni jak przez fantastycznonaukowy park tematyczny. Artyści dokonali niezwykłego wyczynu, dzięki nim bowiem ta polityczna opowieść jest wizualnie wciągająca. - Eric Heisserer, nominowany do Oscara scenarzysta Nowego początku
O Diunie Franka Herberta
Poza Władcą pierścieni nie znam niczego, co mogłoby się z nią równać. – Arthur C. Clarke.
Mocna, przekonująca i bardzo pomysłowa. – Robert Heinlein.
Jeden z pomników współczesnej science fiction. – „Chicago Tribune”
Stworzenie przez Herberta tego świata, z jego bogactwem oraz analizą ekologii, religii, polityki i filozofii, pozostaje jednym z największych i najbardziej owocnych osiągnięć w dziedzinie science fiction. – „Louisville Times”
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem