Świat przyszłości w pierwszej powieści Jacka Dukaja. Legendy o Czarnych oceanach krążyły na długo przed ich premierą… Co sprawiło, że ta książka pociąga i przeraża jednocześnie?
(...) nie intryga typu sensacyjnego jest tu główną atrakcją, ale właśnie owo przedstawienie przegęszczonego i przekomplikowanego do granic możliwości bytowania ludzkiego w przyszłości. Zapewne gdzieś tam egzystują gardzący cyberem prostaczkowie, lecz ci dla Dukaja nie są zajmujący. Frapują go gracze, którzy usiłują utrzymać się w nurcie przemian, którzy sami je powodują i którzy - postawieni pewnego dnia wobec czegoś, co ich przerasta - próbują nieznany fenomen zrozumieć, a następnie opanować. Czarne oceany ukazują cywilizację w ślepym zaułku, miotającą się w spazmach boleści, które sama sobie sprokurowała.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem